Złoty kluczyk

1.Miła Wiosno, Dobra wiosno
wracaj do nas już,
bo zawilec nie chce rosnąć,
taki z niego tchórz.

Ref.: Złoty kluczyk weź, wiosno, do rąk,
złotym kluczem otwórz każdy pąk. (2x)

2.Niebo tęczy nie roztacza,
cicho stoi ul,
nie pękają pąki w sadach,
ptak nie budzi pól.

Ref.: Złoty kluczyk... (2x)

3.Otwórz okna w sennych domach,
z wiatrem w berka graj,
pustym skrzynkom na balkonach
pierwsze listki daj.

Ref.: Złoty kluczyk... (2x)

https://www.bing.com/videos/riverview/relatedvideo?q=piosenka+z%c5%82oty+kluczyk&mid=B7AF8EA57E113E2D8C19B7AF8EA57E113E2D8C19&FORM=VIRE

 

Wiosna tuż, tuż

Już ozimina szumieć zaczyna,
Że nie powróci mróz,
I po tym można od razu poznać,
Że wiosna jest tuż, tuż!
I po tym można od razu poznać,
Że wiosna jest tuż, tuż!


Śpiewa skowronek dźwięcznie jak dzwonek,
Że gniazdko ma wśród zbóż,
I po tym można od razu poznać,
Że wiosna jest tuż, tuż!
I po tym można od razu poznać,
Że wiosna jest tuż, tuż!


Krążą nad domem boćki znajome,
Goście zza siedmiu mórz,
I po tym można od razu poznać,
Że wiosna jest tuż, tuż!
I po tym można od razu poznać,
Że wiosna jest tuż, tuż!

Wybiegł zając z lasu

Wy­biegł za­jąc z lasu,
szu­kał ozi­mi­ny.
Spo­tkał się ze srocz­ką:
- Ja­kie masz no­wi­ny?

- Przy­szedł dzi­siaj ma­rzec,
w białych chmu­rek tłu­mie.
Chce po­go­dą rzą­dzić,
lecz rzą­dzić nie umie.

Po­ma­ga mu zima
i wio­sen­ka mło­da:
rano deszcz ze śnie­giem,
w po­łu­dnie po­go­da.

Nocą szczy­pie mro­zik,
że trud­no wy­trzy­mać...
Sama te­raz nie wiem,
wio­sna to czy zima...

- Nie martw się tym, srocz­ko,
nie martw się, pta­szy­no,
te mar­co­we rzą­dy
już nie­dłu­go miną.

Bę­dzie kró­lo­wa­ła
ta wio­sen­ka hoża!
Za­kwit­ną nam łąki
i za­szu­mią zbo­ża!

źródło: https://poezja.org/wz/Ludwik_Wiszniewski/31683/Marzec

Biegały ptaszki- wiersz

Wiersz T. Kubiak "Biegały ptaszki"


Biegały, ptaszki biegały
po śniegu zimnym, po białym.
Stukały dzióbkiem w okienko:
– Rzućcie nam prosa ziarenko!
Ziemia na kamień zmarznięta.
– Czy o nas nikt nie pamięta?
Wybiegły dzieci z przedszkola,
sypią ziarenka na pole.
Ptaszki ziarenka zebrały
i dalej – frrr – poleciały.

Gimnastyczna wyliczanka

Raz i dwa, raz i dwa.
każdy babcię fajną ma.
Trzy i cztery, trzy i cztery,
babcia dobre ma maniery.
Pięć i sześć, pięć i sześć
babcia zawsze da coś zjeść.

Siedem, osiem, siedem, osiem
babci siatki noszę.
Dziewięć, dziesięć,
Dziewięć , dziesięć
babcia radość nam przyniesie.
I liczymy od początku
ustawieni w jednym rządku.

Moja babcia i mój dziadek

1. Moja babcia i mój dziadek
to wspaniali są dziadkowie
Dziadek mnóstwo zna zagadek,
babcia bajkę nam opowie.

Ref. Bo na świecie nie znajdziecie
takich bajek i zagadek
jakie wnukom opowiada,
moja babcia i mój dziadek

2. Poprosimy naszą babcię
babciu z tajemniczą miną
opowiadaj swoją bajkę
a za każdym razem inną.

Ref. Bo na świecie nie znajdziecie...

3. Posadzimy teraz dziadka
na fotelu wiklinowym
Dziadku powiedz nam zagadkę
całkiem nową prosto z głowy.

Ref. Bo na świecie nie znajdziecie..

Mikołaj

Mikołaj, Mikołaj jedzie samochodem,
bo gdzieś zgubił saneczki w tę mroźną pogodę.
Hu, hu, ha, tralala, co to za Mikołaj?
Hu, hu, ha, tralala, co to za Mikołaj?

Mikołaj, Mikołaj lat ma już bez liku,
a prezenty dziś wiezie dzieciom w bagażniku.
Hu, hu, ha, tralala, co to za Mikołaj?
Hu, hu, ha, tralala, co to za Mikołaj?

Górnik

Ciemna grota węgiel skrywa
Węgiel skrywa, węgiel skrywa
A kto węgiel wydobywa –
Zaraz dowiesz się

Czy to krawiec - nie!
Może kucharz - nie!
To górnik, to górnik - przecież to się wie!
To górnik, to górnik - przecież to się wie!

Węgiel czarny jest jak smoła
Jest jak smoła, jest jak smoła
Kto wydobyć węgiel zdoła -
Zaraz dowiesz się

Czy to krawiec - nie!
Może kucharz - nie!
To górnik, to górnik - przecież to się wie!
To górnik, to górnik - przecież to się wie!

W czapce piórko mu się kiwa
Tak się kiwa, tak się kiwa
I orkiestra mu przygrywa,
A on cieszy się

Czy to krawiec - nie!
Może kucharz - nie!
To górnik, to górnik - przecież to się wie!
To górnik, to górnik - przecież to się wie!

Pan Listopad

Pan listopad gra na basie
dylu, dylu, dyl.
Na jesiennym graniu zna się
trawką dotknął strun.

Wesoło gra muzyka,
pada deszcz.
Świerszcz za kominem cyka
tańcz, gdy chcesz.

Pan listopad gra na bębnie
bara, bara, bum.
Z deszczem puka równo,
pięknie koncert daje mu.

Wesoło gra muzyka,
pada deszcz.
Świerszcz za kominem cyka
tańcz, gdy chcesz.

Pan listopad gra na flecie
fiju, fiju, fiu.
Z liści złotych ma berecik
a kubraczek kubraczek nut.

Wesoło gra muzyka,
pada deszcz.
Świerszcz za kominem cyka
tańcz, gdy chcesz.

 

Malowała jesień

Malowała jesień w parku wszystkie liście
Na czerwono, na brązowo, żółto i złociście.
Lala, lala, la, lala, lala, la.
Na czerwono, na brązowo, żółto i złociście.


Przyleciała sroczka i usiadła z boku,
Przyglądała się, jak jesień barwi wszystko wokół.
Lala, lala, la, lala, lala, la.
Przyglądała się, jak jesień barwi wszystko wokół.


Wietrzyk to zobaczył i pędzi po lesie,
Kolorowe liście zrywa i ze sobą niesie.
Lala, lala, la, lala, lala, la.
Kolorowe liście zrywa i ze sobą niesie.

Kolorowe światła

Do przedszkola co dzień rano idę przez ulicę z mamą,
droga wcale nie jest łatwa,bo na skrzyżowaniach światła.
 
ref. Czerwone światło : Stój!
      Zielone światło: Idź!
      Na żółtym świetle zawsze czekaj,
      tak już musi być.


Samochody w rzędach stoją, a kierowcy spoglądają,
czy już światło jest zielone, by odjechać w swoją stronę.
 
ref. Czerwone światło.....


Policjanci wciąż pracują, skrzyżowania obserwują,

czy przepisy wszyscy znają i czy znaków przestrzegają.

ref. Czerwone światło......

Kotek Czyścioszek

Kotek, kotek łapki myje,
Nosek, pyszczek, uszka, szyję.
A ja, a ja wraz z koteczkiem
Piorę do nosa chusteczkę.

Refren:
Woda z kranu kap, kap, kap.
Piorę chustkę, chlap, chlap, chlap.
Woda z kranu ciur, ciur, ciur
Piorę chustkę szur, szur, szur.
 

 

O przedszkolu
Pokaż szczegóły »

Informacje dla rodziców
Pokaż szczegóły »

Procedury i regulaminy
Pokaż szczegóły »

Rada Rodziców
Pokaż szczegóły »